Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fasola. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fasola. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 28 października 2012

barszcz ukraiński babci Anny



Barszcz ukraiński to wspomnienie dzieciństwa. Moja mama nie gotowała go. Babcia Anna, która miała lekkie skręcenie w kolorze zielonym – cały dom malowała regularnie na zielono gotowała barszcz. Pochodziła z Ukrainy spod Drohobycza więc chyba znała się na rzeczy. Była to gęsta i aromatyczna zupa. Będąc dorosły nie mogłem odtworzyć smaku. Chodził mi po głowie ale ciągle nie było to. Po wielu próbach doszedłem do istotnych składników smaku: zrumieniona cebula ( zrumienione brzegi ), mięso wieprzowe, kilka suszonych grzybów i zielona pietruszka. To buduje właściwy dla mnie smak. Polecam.



Składniki ( ok.4 litry zupy):
- 2 buraki pokrojone w kostkę
-2 marchewki pokrojone w ukośne plastry
-pietruszka pokrojona w kostkę
-10 cm białej części pora pokrojonej w plasterki
- 200 g karkówki pokrojonej w kostkę
-2-3 cebule posiekane w kostkę
- duża garść kiszonej kapusty
- 2 pomidory z puszki wraz z zalewą
-posiekane 4 ząbki czosnku
-szklanka ugotowanej białej fasoli
-3 liście laurowe
-5 ziaren ziela angielskiego
-4 suszone grzyby
-garść zielonej pietruszki
-pieprz, sól, słodka papryka, olej, łyżka masła



Cebulę smażymy na maśle i oleju do momentu kiedy będzie mocno złota – musi się lekko skartelizować. Dodajemy wtedy czosnek, grzyby, liście laurowe i ziele angielskie. Po 3 minutach dodajemy mięso i obsmażamy. Mięso powinno być lekko złote. Wtedy dodajemy warzywa, kapustę i pomidory. Zalewamy 3 litrami wody. Dodajemy: sól, paprykę i pieprz. Gotujemy godzinę na wolnym ogniu. Na koniec dodajemy fasolę i pietruszkę.