Krem z cukinii jest
dość popularną zupą. Nie powala ale jak jest dobrze skonstruowany to daje
zadowolenie. Jednak proponuje wzbogacić jego smak o aromat i kwaśny smak
papierówek. Po sezonie świetnie sprawiają się renety. W kontekście lata i
upałów zupa staje się chłodnikiem i podana z miętą genialnie daje sytość i
ochłodę na lipcowe obiady.
Składniki ( 6-8
talerzy):
-1200g pokrojonej
zielonej cukinii ( można zostawić skórkę ale jeśli okaże się ona zbyt twarda zupę będziemy musieli
przetrzeć przez sito)
-400g pokrojonych i
obranych papierówek
-2-3 litry
esencjonalnego wywaru drobiowego ( dla potrzeb tej zupy gotuję wywar z dużą
ilością rozmarynu – wzbogaca to jabłkowy smak)
-1 duża cebula pokrojona
w kostkę
-4 żabki czosnku
pokrojonego w plastry
-oliwa, masło, sól i
pieprz
-garść posiekanej
świeżej mięty
Cebulę podsmażamy na
oliwie i maśle do momentu zeszklenia. Dodajemy czosnek i po chwili cukinie i
jabłka. Intensywnie mieszamy na ostrym ogniu 2-3 minuty i zalewamy 2/3 wywaru.
Gotujemy ok 30-40 min. Miksujemy wszystko na gładką masę. Gęstość regulujemy
pozostałym wywarem. Wersja chłodnik podajemy z miętą. Wersja zupa ciepła
podajemy z grzankami z razowego chleba i ewentualnie posypane ostrym żółtym
serem.