Najlepiej lubię dobrze
wypieczone żeberka kiedy można je lekko nożem oddzielić od kości. Ze względu na sporą ilość tłuszczu smak ich komponuje mi
się najlepiej z ostrością imbiru i
delikatną słodyczą miodu. Obowiązkowo musza mieć błyszczącą ciemną skórkę pełną
aromatu.
Składniki ( 6 porcji):
-1,5 kg żeberek
pokrojonych na kawałki ( tak po 3-4 kości)
Marynata:
-2 pokrojone w kostkę
cebule
-4 ząbki czosnku
posiekane
-3 cm świeżego imbiru
pokrojonego w kostkę
-1/2 łyżeczki chili
-3 łyżki sosu sojowego
-1 łyżka miodu
-2 łyżki octu
spirytusowego
-1/2 łyżeczki czarnego
pieprzu
Marynatę mieszamy i
zalewamy mięso. Najlepiej zrobić to w pudełku do żywności i od czasu do czasu przewracać
pudełko aby marynata dobrze wszędzie dotarła. Marnujemy 24-48 godzin.
Wyciągamy mięso i oczyszczamy
z stałych elementów marynaty. Wkładamy do nagrzanego piekarnika do 200 stopni. Pieczemy
2-2,5 godziny. W między czasie odcedzamy marynatę. Dodajemy kolejną łyżkę miodu
i odparowujemy płyn na gęsty, kleisty sos. Pod koniec pieczenia smarujemy nim
żeberka z wierzchu. Jeśli sos wyda się nam za słodki można jego smak
zrównoważyć octem. Mięso powinno z wyglądu przypominać lśniące ciasto
czekoladowe.