środa, 9 stycznia 2013

grzanka z szybkim pasztetem z wątróbki drobiowej



Danie na jeden kęs, jako przystawka lub dodatek do sałaty. Banalnie proste, szybkie o niespodziewanym aromacie. Wykwintna alternatywa dla klasycznych pasztetów drobiowych. Dodatek kaparów i anchois dodaje nam dodatkowe nuty smakowe które,  z mdławą wątróbką robią dobrą całość.


Składniki ( ok.20 małych porcji):
-40 dkg wątróbki drobiowej
-2 żabki czosnku
-1 łyżka osuszonych kaparów
-6 filetów anchois
-kieliszek wytrawnego białego wina
-masło, oliwa, sól, pieprz
-natka pietruszki lub kolendry do posypania


Wątróbki płuczemy i oczyszczamy z błon. Kroimy na kawałki. Na patelni rozpuszczamy łyżkę masła i oliwy. Dodajemy kapary i posiekany czosnek. Po 3 minutach dodajemy filety anchois i wszystko energicznie mieszamy. Dodajemy wątróbkę i na wolnym ogniu szybko smażymy. Wątróbka powinna być w środku różowa ale niekrwista. Na koniec podlewamy winem i odparowujemy płyn. Całą zawartość patelni wraz z dokładnie zeskrobanym dnem miksujemy. Solimy i pieprzymy. Nakładamy na grzanki i posypujemy nacią.

środa, 2 stycznia 2013

żeberka w imbirowo-miodowej glazurze



Najlepiej lubię dobrze wypieczone żeberka kiedy można je lekko nożem oddzielić od kości. Ze względu  na sporą ilość tłuszczu smak ich komponuje mi się najlepiej  z ostrością imbiru i delikatną słodyczą miodu. Obowiązkowo musza mieć błyszczącą ciemną skórkę pełną aromatu.



Składniki ( 6 porcji):
-1,5 kg żeberek pokrojonych na kawałki ( tak po 3-4 kości)
Marynata:
-2 pokrojone w kostkę cebule
-4 ząbki czosnku posiekane
-3 cm świeżego imbiru pokrojonego w kostkę
-1/2 łyżeczki chili
-3 łyżki sosu sojowego
-1 łyżka miodu
-2 łyżki octu spirytusowego
-1/2 łyżeczki czarnego pieprzu
Marynatę mieszamy i zalewamy mięso. Najlepiej zrobić to w pudełku do żywności i od czasu do czasu przewracać pudełko aby marynata dobrze wszędzie dotarła. Marnujemy 24-48 godzin.
Wyciągamy mięso i oczyszczamy z stałych elementów marynaty. Wkładamy do nagrzanego piekarnika do 200 stopni. Pieczemy 2-2,5 godziny. W między czasie odcedzamy marynatę. Dodajemy kolejną łyżkę miodu i odparowujemy płyn na gęsty, kleisty sos. Pod koniec pieczenia smarujemy nim żeberka z wierzchu. Jeśli sos wyda się nam za słodki można jego smak zrównoważyć octem. Mięso powinno z wyglądu przypominać lśniące ciasto czekoladowe.

niedziela, 23 grudnia 2012

cykoria i grzanki z kozim serem na carpaccio z pieczonego buraka




Carpaccio powstało jak głosi legenda na zamówienie potrawy z surowego mięsa przez hrabinę Amalii Nani Mocenigo w Wenecji w 1950 w Harry's Bar. Autorowi dania, właścicielowi baru Giuseppe Cipriani pokrojone cienko plastry wołowiny z piklami i oliwą przypominały kolorystycznie obrazy renesansowego malarza Vittore Carpaccio. Historia ciekawa ale czy prawdziwa? Brzmi ładnie. W wielu kulturach był zwyczaj spożywania mięsa w akompaniamencie pikantnych dodatków. Wystarczy przytoczyć przykład polskiego tatara. Wszystko się ewaluuje i mamy czasy na carpaccio z warzyw. Obecnie to raczej rodzaj dania niż konkretna potrawa.



Składniki ( 2 osoby):
-2 średniej wielkości pieczone buraki
-2 cykorie
-3 kromki razowego sera
-2 kozie dojrzewające sery
-kilka orzechów włoskich


Sos:
-szalotka
-ząbek czosnku
-1 łyżeczka miodu
-2 łyżeczki octu winnego
-3 łyżki oliwy
-2 łyżki posiekanej naci pietruszki
-pieprz, sól
Kromki chleba opiekamy  w tosterze na złoto. Mieszamy sos. Szalotkę  i czosnek drobno kroimy. Mieszamy z oliwą, octem i dodajemy przyprawy i nać. Najlepiej jak sos się przygryzie ok. 1 godziny i wtedy dosmaczamy według potrzeb.
Buraki kroimy na cienkie plastry. Kładziemy na talerzu w okółkach. Na nie nakładamy pokrojoną cykorie. Grzanki smarujemy ząbkiem czosnku. Nakładamy ser i trochę orzechów na niego. Zapiekamy w piekarniku do momentu karmelizacji sera. Kromki kroimy na paski. Układamy na cykorii. Polewamy grzanki sosem.