Szczyt sezonu szparagowego
w Wielkopolsce. Białe, zielone, grube i cienkie. Ja lubię takie średniej
grubości. Nie są łykowate i kruche. Białe szparagi obieram do ¾ wysokości.
Obieraczką da się wyczuć kiedy szparag jest zdrewniały. Wtedy należy obrać głębiej.
Bardzo byłem zdziwiony , kiedy okazało się, że szparagi nie jada się w Polsce. Swego
czasu w Warszawie nie było to znana roślina. No cóż ... Pierwsze doświadczenie ze
szparagami to najprostsze. Szparagi po polsku. Pod pierzynką ze złoconej bułki
tartej.
Składniki ( 2 osoby):
-pęczek białych szparag średniej grubości
-3 łyżki bułki tartej
-2 łyżki masła i łyżka oliwy
-sól i cukier do smaku
Szparagi myjemy i obieramy. W specjalnym garnku do szparag lub dostosowanym
zagotowujemy wodę posoloną z szczypta cukru. Jak się woda zagotuje wkładamy
szparagi ( jeśli nie mamy specjalistycznego garnka to pęczek wiążemy
bawełnianym sznurkiem). Ja lubię szparagi lekko twarde. Zazwyczaj jest to 5-6
mion od zagotowania. Ostrzegam to nie jest standard polski. Polacy lubią rozgotowane,
wodniste warzywa. Wiec proszę gotować według swoich potrzeb. Na patelni
rozpuszczam masło w oliwie i dodaje bułkę tarta. Lekko karmelizuję i polewam
odsączone szparagi.